Prawo i Sprawiedliwość na Dniu Ziemniaka w Stanisławowie Pierwszym

ziemniakTegoroczne „Święto Ziem­niaka – Dożynki Gminne 2015″ przyciągnęło wielu polityków oraz kandydatów do Sejmu i Senatu. Obok handlowych stoisk, na których – jak na jarmarku – można było wiele kupić i zaspokoić głód, swoją ofertę programową prezento­wali lokalni działacze.

Atrakcjami dożynek, które odbyły się w niedzielę, w Sta­nisławowie I były różnorodne koncerty i występy starszych oraz młodszych wykonaw­ców z pobliskich ośrodków kultury. Pod wieczór na sce­nie zaprezentowały się zespoły: Parafrazers i Jorrgus. W tym czasie rozstrzygnięte zostały także 3 konkursy na: króla i królową ziemniaka, najlepszą potrawę ziemnia­czaną oraz najpiękniejszy ogród.

Na festynie obecny był również nowy starosta po­wiatu legionowskiego Ro­bert Wróbel, któryjest miesz­kańcem gminy Nieporęt. Zapytany o ulubioną potrawę z ziemniaków, wskazał ziemniaki w sosie własnym, czyli ziemniaki jako takie ze zsiadłym mlekiem. Trochę żałował, że rolników, w tym producentów ziemniaków w gminie Nieporęt jest jak na lekarstwo.

– Przybyło w gminie wie­lu nowych mieszkańców. To zmienia charakter dożynek. Plonami, które możemy obecnie świętować, są nowe drogi, szkoły czy inwestycje – mówił TiO.

Z kolei Przemysław Cichoc­ki z Legionowa, kandydat PSL na posła, najbardziej lubi ziemniaki w formie tradycyj­nej z kotletem schabowym. Pierwszy raz uczestniczył w festynie. Przyznał, że przy okazji różnych pikników pro­mują zdrową żywność.

– Teraz też częstujemy mieszkańców jabłkami – do­dał. Osobiście jest przeciwni­kiem fast foodów. W sprawie unijnych funduszy chętnie przeznaczyłby ich cześć na poprawę obszaru plażowego wokół Jeziora Zegrzyńskiego, bo ludzie tu przyjeżdżają i da­ją zarobić mieszkańcom gmi­ny. Jednocześnie jest za unij­nymi dopłatami dla rolników.

Konrad Michalski z Legio­nowa, kandydat PiŚ-u na po­sła najbardziej lubi ziemniaki smażone na patelni, szczególnie chrupkie. Zapytany, jak namawiać Polaków, by w swoim jadłospisie mieli więcej zdro­wych, polskich potraw: kaszy gryczanej, fasoli czy posiłków z ziemniaków, zachwalał dietę warzywną.

– Dobrze się skła­da. Ja ostatnio byłem na die­cie – kaszy z warzywami. Po­lecam, jest to bardzo zdrowa dieta. Oczyszcza się po niej organizm. Jedząc takie rzeczy człowiek nie chodzi do „fast foodów” i chudnie nie będąc wcale głodnym. Te składniki można kupić na targu w Le­gionowie. Tam jest wiele ro­dzajów kasz i tanie warzywa. Na nieporęckich dożyn­kach  obecnych  było  sporo mikroprzedsiębiorców. Czy będą mogli liczyć na mniej­sze składki ZUS-owskie po zmianie polskich sił rządzą­cych?

To pytanie do rządu, któ­ry w przyszłości się wyłoni. Bez wątpienia składki ZUS są dużym problemem. Ludzie mówią, że są bardzo wyso­kie. Do ich zmiany potrzeba rozwiązań systemowych. Na przykład mamy duże sieci handlowe, które nie płacą dużych podatków. Jeżeli to ulegnie zmianie, to będą pieniądze, by zmniejszyć składki.

Olga Gajda

Źródło: Mazowieckie To i Owo – 6 października 2015 r.

[Not a valid template]

Podziel się na:
  • Google Bookmarks
  • Wykop
  • Śledzik
  • PDF
  • Drukuj
  • Twitter
  • Facebook