Czyścieć zaczyna się w Wieliszewie

Droga wojewódzka nr 631 jest dostępna dla samochodów ciężarowych TIR całodobowo. W związku z tym nawet w nocy zakłócany jest sen i cisza nocna mieszkańców Wieliszewa, Skrzeszewa, Kałuszyna, Krubina, Nowej Olszewnicy, Janówka. W miesiącach lipiec i sierpień 2012 roku ruch na drodze 631 został zwiększony poprzez zrobienie objazdu z powodu ograniczeń dla TIR-ów na drodze nr 62. Kolumny TIR-ów jechały od ronda w Skrzeszewie w kierunku Nowego Dworu Mazowieckiego z szybkością ponad 100 km/h nie licząc się z żadnymi ograniczeniami, ani ze względu na porę nocną. Rozpętało się piekło. Brak jakiejkolwiek kontroli Policji. Mimo, że Skrzeszew jest obszarem zabudowanym i przybyło nowych budynków, brak jest znaku o obszarze zabudowanym. Na krótkich odcinakach ograniczono szybkość do 70 km/h. Nawet wyznaczone kilka lat temu ograniczenie szybkości do 50 km/h na odcinku stacja benzynowa – wiadukt obowiązuje tylko po jednej stronie drogi, gdyż brak jest znaku w kierunku Nowego Dworu Mazowieckiego.

Kilka lat temu, gdy walczyłem o zminimalizowanie hałasu ciężkich pojazdów w Urzędzie Marszałkowskim oświadczono mi: winni są mieszkańcy, bo się pobudowali za blisko drogi a znosić niewygody trzeba, ponieważ Polska się rozwija. Pytam: czy w gminie Wieliszew mieszkańcy skazani są na „czyściec na ziemi”? Czy człowiek, który jest częścią przyrody a jego życie jest najwyższą wartości nie powinien być pod szczególną ochroną? Z okazji wyborów kandydaci na posłów i radnych głoszą hasła „Najważniejszy jest człowiek”. Gdy już zostaną wybrani spoczywają na laurach. W krajach Unii Europejskiej (poza Polską) przez tereny ekologiczne i gęsto zaludnione przewozi się TIR-y na specjalnych wagonach kolejowych. Nowe drogi – również w Polsce – w miejscach zamieszkałych mają ekrany akustyczne. Natomiast stare drogi modernizuje się, ale ekranów się nie buduje. Mieszkańcy przy tych drogach są spisani na straty. Stres związany z hałasem udziela się nie tylko ludziom. Nerwowe stają się zwierzęta, szczególnie psy, które przy każdym przejeździe TIR-a podnoszą harmider. Przejście na drugą stronę jest nieraz problemem, ponieważ brak jest pasów dla pieszych.

Po rozmowach z mieszkańcami nasuwają się pytania:

czy na całej trasie Wieliszew – Janówek w miejscach zabudowanych nie można byłoby ograniczyć prędkości do 40 – 50 km/h?

czy nie należałoby ograniczyć poruszanie się ciężkich pojazdów z wyłączeniem godzin 22 – 6 przynajmniej do chwili ustawienia ekranów dźwiękochłonnych?

Zenon Witek

mieszkaniec Skrzeszewa

Komitet Prawa i Sprawiedliwości Jabłonna – Wieliszew

Podziel się na:
  • Google Bookmarks
  • Wykop
  • Śledzik
  • PDF
  • Drukuj
  • Twitter
  • Facebook