Lecznica w naszym mieście powstanie przy udziale resortu obrony, a budowa może ruszyć pod koniec lata 2019 r. – informuje poseł z Legionowa i szef MSWiA Mariusz Błaszczak, który przekonał do tej inwestycji kolegów z rządu.
Dotychczasowe próby stworzenia szpitala w Legionowie kończyły się na niczym. Temat pojawiał się zwykle przed wyborami. Natomiast działania władz samorządowych były głównie pozorne. Żądały one od NFZ-u i resortu zdrowia gwarancji jakich nie posiada żaden szpital w Polsce, a więc realnie szanse na powstanie szpitala były zerowe. Obecnie panującą w tym zakresie niemoc, postanowił przerwać Mariusz Błaszczak, poseł z Legionowa, a jednocześnie szef MSWiA. Od dłuższego czasu docierały bowiem do niego nie tylko głosy poszczególnych mieszkańców Legionowa w tej sprawie, ale także petycje, jak ta zainicjowana przez legionowskiego radnego Andrzeja Kalinowskiego. W efekcie minister Błaszczak wziął sprawę szpitala w swoje ręce. Nie tylko przekonał do tej inicjatywy kolegów z rządu, ale także zyskał dla niej przychylność ze strony samorządu powiatowego.
Poniżej wywiad z ministrem MSWiA Mariuszem Błaszczakiem.
Panie Ministrze, wśród wielu problemów, z którymi borykają się mieszkańcy Legionowa i powiatu legionowskiego, jest brak szpitala. Dlaczego Pana zdaniem do tej pory nie powstał on w powiecie legionowskim?
Ta sprawa pozostawała nierozstrzygnięta, mimo obietnic składanych mieszkańcom na przestrzeni ostatnich 30 lat. Jako minister w rządzie Prawa i Sprawiedliwości postanowiłem działać. Odbyłem wiele rozmów właśnie na ten temat. W ciągu kilku ostatnich miesięcy temat nabrał tempa, a inspirującą rolę odegrał ksiądz Tomasz Chciałowski, proboszcz parafii Matki Bożej Fatimskiej w Legionowie, któremu ta sprawa również leży na sercu. W efekcie powstał konkretny pomysł.
Czy w takim razie przy udziale Mariusza Błaszczaka legionowianie doczekają się szpitala?
Temat budowy przewijał się w każdych wyborach, ale jak wiemy nic z tego dotąd nie wyszło. Aby spowodować doraźną poprawę w dostępnie do służby zdrowia, zwróciłem się do wojewody mazowieckiego o zwiększenie liczby zespołów ratownictwa medycznego, czyli karetek dostępnych w Legionowie i powiecie. Natomiast w sprawie szpitala podjąłem rozmowy z Ministrem Obrony Narodowej Antonim Macierewiczem.
Dlaczego akurat z nim?
MON jest właściwy dlatego, że jak wszyscy wiemy, w Legionowie działa od wielu lat wojskowa przychodnia specjalistyczna, a w jej bezpośrednim sąsiedztwie resort obrony dysponuje terenem odpowiednim do tego, aby wybudować szpital. Ten pomysł spotkał się z aprobatą szefa MON oraz wiceministra, odpowiedzialnego za wojskową służbę zdrowia. Ten ostatni przedstawił mi koncepcję budowy szpitala w Legionowie.
W takim razie na co mogą liczyć mieszkańcy Legionowa i naszego powiatu? Kiedy przyjęty zostanie pierwszy pacjent? I czy szpital może liczyć na kontrakt z NFZ, skoro dziś na mapie sieci szpitali brak jest Legionowa?
Z informacji przekazanych mi przez MON wynika, że projektowany szpital będzie filią Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej, co jest niezwykle istotne w kontekście obowiązującego kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Budowa może się rozpocząć w sierpniu/wrześniu 2019 r., przy założeniu, że do końca marca 2018 r. zapadną kluczowe decyzje co do struktury szpitala i finansowania nowej placówki. W skład lecznicy mają wejść cztery kliniki (oddziały) oraz izba przyjęć. Więcej szczegółów poznamy niebawem. Jednak już teraz jestem przekonany, że pomysł budowy szpitala w naszym mieście wreszcie nabiera realnych kształtów. MON ustanowił zespół roboczy z udziałem przedstawicieli samorządu powiatowego, który deklaruje udział finansowy w projekcie.
Budowa szpitala przekraczała dotąd możliwości naszego miasta i powiatu. A może błąd polegał na złym wyborze priorytetów inwestycyjnych przez samorząd?
Albert Einstein powiedział kiedyś: Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie, i on to robi. I wydaje mi się, że mamy do czynienia z taką właśnie sytuacją. Skoro samorząd nie dał rady, trzeba było znaleźć odpowiedniego sojusznika i partnera. Szkoda, że przez tak wiele lat temat budowy szpitala pozostawał jedynie przedmiotem dyskusji, bez podejmowania decyzji. Mam nadzieję, że ten etap mamy już za sobą. Tego życzę mieszkańcom Legionowa i naszego powiatu, a więc także sobie.